czwartek, 20 października 2011

Graficznych zmagań ciąg dalszy :)


,,Dusty..."

miękki werniks,
akwaforta,
akwatinta,
mezzotinta

50x70

czyli dziobania ciąg dalszy :)

Wczoraj pisałem o swym pierwszym dzieciątku graficznym, który zaczyna nabierać formy i kształtu :) jesssssss- dzisiejsze wagary z malarstwa się opłacały na rzecz warsztatu ;]
po całonocnym chwianiu matrycy, widać już zalążek efektu, który chce uzyskać- dzięki mezzotincie- czyli realistycznego portretu, z którym będzie się można bawić na każdy sposób :)

jutro ciąg dalszy chwiania matrycy, szlifowania itd itp...
by odbić po raz kolejny ;]

jutrem też zostanie nałożony kolaż, na zasadzie fragmentu zdjęcia oka hds'a ;)
oraz kolor

oprócz tego- jeśli cały dzień starczy- zrobię coś z tłem, który wyżarł kwas...
bo czas zrezygnować z tej pochłaniającej czerni- przynajmniej zobaczyć jak wyjdą inne ryciny...

dla przypomnienia pierwsza odbitka- tutaj w tle coś się dzieje- mimo przypadku ;]


a z czego ciesze się najbardziej?

że będę mógł niebawem w pracowni (w której zaczynam spędzać większość swego czasu) przywitać miłego i wyjątkowego gościa :)
szef prowadzący już się zgodził, więc tylko czekać na powitanie i... dziobanie :)

zapowiada się ciekawa konfrontacja!

a na zakończenie przypomnienie ,,Dusty"- czyli szkicu wyjściowego na którym się opieram podczas dziobania matrycy ;]


to jest to w czym odkryłem swoje powołanie...
warsztat!

3 komentarze:

  1. Ten szkic jest po prostu nieziemski, jakby powstał sam z materii organicznej. Bardzo przypomina mi jedną z moich rzeźb, którą gdzieś trzymam. Jak znajdę, to zaprezentuję na blogu.
    Aha, a te grafiki z Tobą, Hadesie, z Twoją całą postacią, zacienioną, są również fantastyczne.
    Chyba muszę Arka bardziej otworzyć na pokazywanie swoich szkiców. Mam przeczucie, że chowa przed nami wspaniałości. Tak, to będzie moja misja względem niego, bo chłopak chowa się ze swoim talentem, co mnie troszeczkę irytuje.

    :* cium bum bum
    hehe

    OdpowiedzUsuń
  2. Aj, jeszcze muszę coś napisać: Te zarysowane usta, gruba linia styku skóry twarzy i ust, zapewne przyjemna :P , i nos, solidny, broda, zwarta, wyrazista, na tej grafice chyba najbardziej intrygująca i naturalistyczna, idealnie zarysowane oczy - to wszystko wskazuje na daelko posuniętą estetykę wykonania. Uwielbiam taką estetykę.Gdzie coś, co nie jest idealne, miesza się z doskonałościami i precyzją.Cóż może być bardziej wspaniałego?

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się, że znika przepastna czerń tła.
    Gratuluję odnalezienia powołania!

    OdpowiedzUsuń