sobota, 1 października 2011

Anu bo dzieci małpy lubią...



Anu bo dzieci małpy lubią...
czyli
kiedy jesień ma wymiar emocjonalnej wiosny...




















Wystarczy stać się ufnym jak dziecko...
wtedy wszystko ma zupełnie inny wymiar i smak...
Szczęście wygląda inaczej... miłość, zaufanie, doznania i dawanie tych doznań od siebie...
proste jest prostym, a prawda jest prawdą...
oczywistość w nierzeczywistości...
pytania lecą za pytaniem, a odkrywanie świata i poznawanie nowych twarzy stają się nieodkrytą codziennością...

Naradzam się na nowo...
Zaczynam odkrywać emocje na nowo...

Mimo, że nie liczy się start...
Choć w tej ufności i nadziei pozostaje na długo...
czekając...
:*

Julia & (wujek) K.I.M.
Kraków
2011

z muzycznego kajetu Julii ;]





6 komentarzy:

  1. Ach... Pięknie to ująłeś. Mam nadzieję, że będę właśnie takim terapeutą dla dzieci, jak Ty opisałeś tą szczerość i dobro :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Douma- życzę tego i Tobie i sobie :*
    miło mi, że zaglądnęłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jakby było pięknie, gdyby wszystkie dzieciaki miały tak radosne dzieciństwo :)

    OdpowiedzUsuń