,,Warrior..."
preludium
kartelusza wyjęta z buzi jakiegoś zwierzęcia
(czytaj pomięta)
czyli szybki szkic wstępny przed obrazem :)
preludium
kartelusza wyjęta z buzi jakiegoś zwierzęcia
(czytaj pomięta)
czyli szybki szkic wstępny przed obrazem :)
jak można było wyczytać niedawno i zobaczyć tu jeszcze mokrą farbę,
anu bo obraz jest już praktycznie gotowy :)
pojawi się jeszcze szkic węglem przed opublikowaniem oleju
anu bo obraz jest już praktycznie gotowy :)
pojawi się jeszcze szkic węglem przed opublikowaniem oleju
dzieje się...
dużo...
wiele...
bardzo :)
CHCE!
ciepły koc, dyniowa zupa, kubek czekolady, muzyka & spokój :)
odpływam & dziobie :)
dużo...
wiele...
bardzo :)
CHCE!
ciepły koc, dyniowa zupa, kubek czekolady, muzyka & spokój :)
odpływam & dziobie :)
zapraszam dziś do Saturday Zbok Fever, gdzie można zobaczyć moje stare szkice w innej wersji ;)
ha ha ha takich rzeczy raczej nie publikuje na swoim poletku, a magazynek szkicowy jednak do pojemnych należy ;P
jakby co to zapraszam ;]
p.s. mamo Doro zabraniam wchodzenia na poletko hadesa :DDDDDDDDDDD
muzycznie mnie dziś kołysze :)
oraz
smacznego :)
Tutaj macice, tam penisy...
OdpowiedzUsuńKimonku! Opamiętaj się! ;DDD
mówiłem, ze wiosnę przechodzę ;]
OdpowiedzUsuńchyba marcować tfuuu pażdziernikować mi się zachciało ;)
powinieneś być zadowolony :P
nauka w las nie poszła
hmmmmmmmmm.... chyba odrobinę źle tą wiedzę ukierunkowałem hahahahahahaha
OdpowiedzUsuńdobrze że jest kilku innych sterników, wymienionych z prawej strony bloga ;)))
nic mi o STERACH nie gadaj...
OdpowiedzUsuńto co się wyczynia pod moim postem na twoim poletku przechodzi ludzkie pojecie :P
Dzięki za ostrzeżenie, nie wejdę ;) Proszę dać znać, kiedy będzie można ;D
OdpowiedzUsuńJak zwykle obawiam się, że wolę szybkie szkice od powolnych prac. Może z tego kiedyś wyrosnę.
Ps. ja dziś robiłam placuszki dyniowe, na zupę juz domownicy nie mogą patrzeć.
Nie wchodź nie wchodź Doro ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje plamy barwne...
OdpowiedzUsuńI nie są to macice, tylko pierwiastki męskożeńskie (bez myślnika w środku) - taka drobna uwaga w stronę pana hahadedesasa :>
OdpowiedzUsuńMiałem pewne doświadczenia z macicą. Napisałem kiedyś opowiadanie: "Sztuka zgina macicę" oraz stworzyłem portret Gertrudy Stein zatytułowany "Schujowacenie macicy". Cokolwiek Ty z tym wyprawiasz i cokolwiek to jest - niech trwa! Ciekawi mnie jedna rzecz... Pamiętam, jak jakiś czas temu pisałeś, że drugi raz nie przyjęli Cię na ASP, a teraz już jesteś dumnym studentem ASP... Jak to się stało? Czego oczywiście szczerze gratuluję!
OdpowiedzUsuńDoro ;]
OdpowiedzUsuńwiedziałem, ze tak powiesz dlatego w sumie wrzuciłem ten szkic z plamą barwną z myślą o ,,matce"- patrz autoportret ,,judge"- szkic wstępny, który kiedyś mi wytknęłaś, ze to dobra droga w oszczędności ;)
przy kolejnym wpisie hadesa będziesz mogła tam wejść ;)
anonimie ;)
wiem wiem :* hds tyż wiedzieć już będzie ;]
Aju Mikołaju :)
anu jest zasada- do trzech razy sztuka ;]
był nabór na drugiego stopnia (mam licencjat z architektury wnętrz) i... się udało dostać na magisterkę z grafiki :)
paradoksem jest fakt, ze nie chcieli mnie dwa razy (rok po roku) na 5cio letnie magisterskie, a dostałem się na drugi stopień (złożyłem podanie w ostatniej chwili idąc na egzamin dwa dni później) o_O
byłem w szoku i nadal jestem, bo przecież nie mam kwalifikacji z zakresu grafiki warsztatowej- a to bym chciał robić :)
no nic- dostałem chyba przez swój upór kredyt zaufania???
ale teraz nadrabiam poza zajęciami zaległości- czytaj w wolnej chwili nie wychodzę z pracowni Wklęsłodruku u Twojego ulubionego profesora Pana O ;]
zrobiłem swoją pierwszą rycinę w akwaforcie- cieszyłem się jak dziecko :))))))))
aż płakać mi się chciało z radości gdy byłem brudny po same pachy :)))))))))))
Serdecznie dziękuję za sprostowanie drogi Anonimie ;-*
OdpowiedzUsuńCo prawda wiedziałem o tym fakcie już wcześniej, gdyż Małpik mnie uświadomił, ale przynajmniej teraz wiedzą też czytelnicy tego bloga.
A co to te ciemne kłaki w zupie?
OdpowiedzUsuńSzafran?
Chyba małpia sierść ;D
OdpowiedzUsuń:P pfffffff chyba z Twojej obleśnej brody :P
OdpowiedzUsuńraczej z Twojej cherlawej klaty ;P
OdpowiedzUsuńKtoś mnie chce tu rozłościć bardzo solidnie!
OdpowiedzUsuńOtóż klata cherlawa nie jest - to po pierwsze, po drugie - tylko jedna osoba może wysyłać coś takiego ":*"
#$@%$#%$%#@@$%!!!
:>
anonimie widzę, że jak lew mnie bronisz ;) to bardzo bardzo miłe :DDDDDDDD
OdpowiedzUsuńmusisz się chyba przyzwyczaić, ze jestem pomiatany przez ma drugą połówkę kooperacyjną ;P
a kto może wysyłać ,, :* " ???