sobota, 15 października 2011

,,Warrior..." - preludium


,,Warrior..."

preludium

kartelusza wyjęta z buzi jakiegoś zwierzęcia
(czytaj pomięta)

czyli szybki szkic wstępny przed obrazem :)

jak można było wyczytać niedawno i zobaczyć tu jeszcze mokrą farbę,
anu bo obraz jest już praktycznie gotowy :)

pojawi się jeszcze szkic węglem przed opublikowaniem oleju


dzieje się...
dużo...
wiele...
bardzo :)

CHCE!

ciepły koc, dyniowa zupa, kubek czekolady, muzyka & spokój :)

odpływam & dziobie :)



zapraszam dziś do Saturday Zbok Fever, gdzie można zobaczyć moje stare szkice w innej wersji ;)
ha ha ha takich rzeczy raczej nie publikuje na swoim poletku, a magazynek szkicowy jednak do pojemnych należy ;P

jakby co to zapraszam ;]

p.s. mamo Doro zabraniam wchodzenia na poletko hadesa :DDDDDDDDDDD

muzycznie mnie dziś kołysze :)




oraz





smacznego :)




17 komentarzy:

  1. Tutaj macice, tam penisy...
    Kimonku! Opamiętaj się! ;DDD

    OdpowiedzUsuń
  2. mówiłem, ze wiosnę przechodzę ;]

    chyba marcować tfuuu pażdziernikować mi się zachciało ;)

    powinieneś być zadowolony :P
    nauka w las nie poszła

    OdpowiedzUsuń
  3. hmmmmmmmmm.... chyba odrobinę źle tą wiedzę ukierunkowałem hahahahahahaha
    dobrze że jest kilku innych sterników, wymienionych z prawej strony bloga ;)))

    OdpowiedzUsuń
  4. nic mi o STERACH nie gadaj...

    to co się wyczynia pod moim postem na twoim poletku przechodzi ludzkie pojecie :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki za ostrzeżenie, nie wejdę ;) Proszę dać znać, kiedy będzie można ;D
    Jak zwykle obawiam się, że wolę szybkie szkice od powolnych prac. Może z tego kiedyś wyrosnę.
    Ps. ja dziś robiłam placuszki dyniowe, na zupę juz domownicy nie mogą patrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wchodź nie wchodź Doro ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam Twoje plamy barwne...

    OdpowiedzUsuń
  8. I nie są to macice, tylko pierwiastki męskożeńskie (bez myślnika w środku) - taka drobna uwaga w stronę pana hahadedesasa :>

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałem pewne doświadczenia z macicą. Napisałem kiedyś opowiadanie: "Sztuka zgina macicę" oraz stworzyłem portret Gertrudy Stein zatytułowany "Schujowacenie macicy". Cokolwiek Ty z tym wyprawiasz i cokolwiek to jest - niech trwa! Ciekawi mnie jedna rzecz... Pamiętam, jak jakiś czas temu pisałeś, że drugi raz nie przyjęli Cię na ASP, a teraz już jesteś dumnym studentem ASP... Jak to się stało? Czego oczywiście szczerze gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  10. Doro ;]
    wiedziałem, ze tak powiesz dlatego w sumie wrzuciłem ten szkic z plamą barwną z myślą o ,,matce"- patrz autoportret ,,judge"- szkic wstępny, który kiedyś mi wytknęłaś, ze to dobra droga w oszczędności ;)
    przy kolejnym wpisie hadesa będziesz mogła tam wejść ;)

    anonimie ;)
    wiem wiem :* hds tyż wiedzieć już będzie ;]

    Aju Mikołaju :)
    anu jest zasada- do trzech razy sztuka ;]
    był nabór na drugiego stopnia (mam licencjat z architektury wnętrz) i... się udało dostać na magisterkę z grafiki :)
    paradoksem jest fakt, ze nie chcieli mnie dwa razy (rok po roku) na 5cio letnie magisterskie, a dostałem się na drugi stopień (złożyłem podanie w ostatniej chwili idąc na egzamin dwa dni później) o_O
    byłem w szoku i nadal jestem, bo przecież nie mam kwalifikacji z zakresu grafiki warsztatowej- a to bym chciał robić :)
    no nic- dostałem chyba przez swój upór kredyt zaufania???
    ale teraz nadrabiam poza zajęciami zaległości- czytaj w wolnej chwili nie wychodzę z pracowni Wklęsłodruku u Twojego ulubionego profesora Pana O ;]
    zrobiłem swoją pierwszą rycinę w akwaforcie- cieszyłem się jak dziecko :))))))))
    aż płakać mi się chciało z radości gdy byłem brudny po same pachy :)))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  11. Serdecznie dziękuję za sprostowanie drogi Anonimie ;-*
    Co prawda wiedziałem o tym fakcie już wcześniej, gdyż Małpik mnie uświadomił, ale przynajmniej teraz wiedzą też czytelnicy tego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  12. A co to te ciemne kłaki w zupie?
    Szafran?

    OdpowiedzUsuń
  13. :P pfffffff chyba z Twojej obleśnej brody :P

    OdpowiedzUsuń
  14. raczej z Twojej cherlawej klaty ;P

    OdpowiedzUsuń
  15. Ktoś mnie chce tu rozłościć bardzo solidnie!
    Otóż klata cherlawa nie jest - to po pierwsze, po drugie - tylko jedna osoba może wysyłać coś takiego ":*"
    #$@%$#%$%#@@$%!!!

    :>

    OdpowiedzUsuń
  16. anonimie widzę, że jak lew mnie bronisz ;) to bardzo bardzo miłe :DDDDDDDD
    musisz się chyba przyzwyczaić, ze jestem pomiatany przez ma drugą połówkę kooperacyjną ;P

    a kto może wysyłać ,, :* " ???

    OdpowiedzUsuń