sobota, 30 czerwca 2012

Touch By Touch...




,,...Touch by touch
You're my all time lover
Skin to skin
Come under my cover


When I feel the time is right
And you're staying by my side
And the love you give to me
Makes my heart beat
When my fantasies fly away
But my feelings make me stay
I see the fire in your eyes
It makes my heart beat


Do it, we still do it night and day
You're my all time lover
Do it, we still do it in a way
Like there is no other
Touch by touch
You're my all time lover
Skin to skin
Come under my cover


When my heart is full of love
It makes me a turtle dove
Love's a game that we play
Night and day
When our love is clear and bright
It's our way to see the light
There's a fire in our hearts
Night and day..."





P.S.
Kolejny raz nie mam nic do powiedzenia poza subtelnym (błogim wręcz) tekstem i bosym hasem- tym razem nie w moim wydaniu...

(tak w ramach kryptoreklamy ;] )

P.S.2
Jak co jakiś czas- zamiana wizualna na włościach- wiernie utrzymana w b&w
(przychodząca w momencie, gdy budzisz się ze świadomością, że ,,jeśli nie możesz już niczego zmienić w swoim funkcjonowaniu- ochoczo zmieniasz fryzurę").



4 komentarze:

  1. Oj zmiany zmiany.. ale strasznie krzyczy mi ten nowy layout, stary szablon był bardziej stonowany, pozwalał się skupić, ten rozdziera się na wszystkie strony, przynajmniej dla mnie.. może to niechęć do zmian... innych niż fryzura

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. si si senior- troszkę ma pokrzyczeć- bo środku i ja krzyczę- ale pozostaje jednak wierny szarości ;] kolor by mnie chyba... zabił :D

      pewnikiem przy kolejnych doznaniach (czytaj miesiąc, dwa) znów poletko zmieni swój wystrój- taka kolej rzeczy ;] bo jak wiadomo- nic w eterze nie ginie ;] a przynajmniej na poletku (nie licząc znikających postów- bo znikają ciągle)

      fryzury na razie nie zmieniaj- choć miałeś mi dread'a zrobić, mimo że opierasz się nogami i rękoma ;P

      póki co masz ważniejsze pole do popisu niż fryzura, o czym ciągle, podświadomie myślę by było dobrze :*

      Usuń
    2. ... i dziękuję za wsparcie, samo myślenie już pomaga :)

      a coś siostra Flakonia przycichła... a propos fryzury, błogosławionym rękom może by się oddać, i no strach, bo od tych mszałów jej się ręce trzęsą

      Usuń
    3. nie dziękuj- chciałbym by to samo myślenie, dobre chęci i wiara, tak łatwo pomagały- niestety aż tak to nie działa... a szkoda... mimo, że wewnętrznie czuje i wiem, że prędko wszystko zacznie nabierać smaku- nie myśląc o porażkach :)

      to prawda- telepie się jak moherowa babka ;P
      jednak poszukuje kogoś ,,etnicznego" i ,,leśnego", bo ten dread, znów może się skończyć fikuśnym i estetycznym warkoczem (choć może być to rónież ciekawe doznanie, oczekując efektu końcowego- flakoniowy dread ze zmysłem trzeciego oka pedanterii WOW)

      Usuń