środa, 20 czerwca 2012

K.I.M. wciąż czeka...


,,...Kiedy gna znów przed siebie
W powodzi deszczu i łez
Tylko tłok w siódmym niebie
Sprawia, że wciąż tu jest
Czerwony smak ryzyka
To zjawia się, to znika

Ta autostrada sunie szlakiem gwiazd
Posłuszna rytmom jego rąk
Wiruje pod kołami znów
Siedem mil krainy snów

Tej autostrady szum głęboki
Łaskawie mruczy mu do snu
A serc złamanych gorzkie łzy
Drążą asfalt szarych dni

A ona czeka
Ona wciąż czeka
Cierpliwie liczy dni gdy

Zjawia się i znika
Śliczny taki - Mister of America

On poznał każdy cal tej drogi
Kreślił jej mapy innych tras
O lepszych krajach też wszystko wie
Jakiś cud obiecał jej

A ona czeka
Ona wciąż czeka
Cierpliwie liczy dni a on

Zjawia się i znika
Śliczny taki - Mister of America

Daj Boże żeby w końcu zabrał Ją..." 




......................

Dziś tylko tyle mam do powiedzenia w materii sentymentu...
z naciskiem na słowo ,,sentyment"


P.S.
Pamiętam jak jeszcze z obecnym w mym życiu Ojcem, wylądowałem na koncercie Pani Ostrowskiej.
Miodowe doznanie...

8 komentarzy:

  1. Nie wiem dlaczego, ale lubię słowo "sentyment":)

    Z cyklu: ogłoszenia parafialne: Poszukiwany fachowiec, który w prowadzi w wuderlandzie mały nieład artystyczny- z naciskiem na "artystyczny":)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sentymenty... a życie leci ;]

      hmmm możemy zrobić poszukiwania ;> pomogę :D

      zapewne zgłoszą się chętni- a ja mogę robić w radzie parafialnej oceniając takie i owe ,,walory" ;] dobrze, że nacisk na ,,artystyczny", a nie np. na ,,cukierniczy" ;P

      Usuń
  2. Życie leci, a ja ciągle oglądam się ze siebie. Może powinienem zamontować sobie wsteczne lusterko:)

    Słodkości nigdy nie za wiele, a z Cukiernikami mam ostatnio całkiem dobry kontakt :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lusterko wskazane jak najbardziej- oby nie pokazywało obrazu w krzywym zwierciadle :)
      Oglądanie się za siebie jest dobre, gdy kroczymy na przód- uważając czy przypadkiem za pleckiem coś się ukradkiem nie czai- obserwacje, obserwacje i doznania :) choć odwaga... to odwaga :) nie wymaga i tego

      konszachty z cukiernikami o_O
      no no ino pozazdrościć- ino uważaj na nadmiar tego cukru- kalorie, kalorie i... mdłości ;] wszystko z rozsądkiem ;D

      choć jak wspomniałeś- odrobinę szaleństwa się zawsze przyda, nie wymaga to aż tak wielu wyrzeczeń ;]

      Usuń
  3. ...cukiernicy to odłam któregoś z urzędów piekielnych. Lubiąc słodycze, lubi się szatana. nana na na
    na targu kalafior i fasolka szparagowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ha!
      zgadzam się do tych... cukierników ;] buhahaha
      piękny rym :D

      btw
      wracam weekendem na krakowskie włości (just for two day's)- znowu pół targowiska przywożę, więc zapraszam na ucztę vege- kulinarną ;]
      tym bardziej, że ,,ktoś" już dawno miał się pojawić i co?
      pstro!
      ho!

      Usuń
  4. no jak jeszcze nie wyjadę, bo zamierzam Kupałę spędzić po za miastem, to wpadnę małe co nie co , a co

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;] kurde felek- no tak- Noc Kupały...
      bym zapomniał na śmierć!!!
      work, work, work, a o doznaniach ponadczasowych chwilami się zapomina...

      to wynik zbyt dużego cukru w owocach...

      Usuń