niedziela, 2 maja 2010

,,Place Of Ritaul"




''Place Of Ritaul part. 1"
akryl na płótnie
100x70

tak jak obiecałem dziś rano przy kolorowych szkicach, wrzucam wczorajszą zerwaną nockę ;P
praca traci na wartości w tym rozmiarze i aparat troszkę kolorki mi pozmieniał- jest za mało czerwieni która pojawia się na kopule, aaaaaaaale nie jest tak źle...

zacząłem ,,włazić" do środka...
robić wnętrze...
coś pod górkę mi idzie jak na razie, bo pije już 3-cią kawkę i efektów nie widać...
;/ ech

hmmm może to wina pory dnia?
:D głowa zaczyna mi z pomysłów buchać dopiero po 22... :D

więc powalczymy troszkę!

a prace dedykuje mojemu tacie,
który robił chusty dla żołnierzy w taki, ilustratywny sposób...
...mam nadzieje, że by mu się spodobało...
ech...
z myślą o nim...

3 komentarze:

  1. świetna praca.Rozmiar faktycznie spory na pewno traci przy tak dużym zmniejszeniu-pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne mimo braku czerwieni:) A "efekt pobytu w górach" to pewnie także wina świąt i pogody...kumulacja:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. :D dziękuje bardzo za ciepłe słowa :)
    bardzo mi miło :D

    OdpowiedzUsuń