kilka Cypisów na rozluźnienie...
troszkę spinaczka mnie poniosła więc musiałem wyżyć się na kartonie farbkami.............
mój promotor pan RRRRR, nie chce uznać mojego aneksu z malarstwa- czyli portrety Cypisowe...
:( stwierdził, że nie ma to nic wspólnego z tematem projektowym... (?????????)
z tego co wiem, aneks ma pokazać charakter studenta i jego prywatne zamiłowania, hobby- więc jak to? po co? dlaczego?
jako jedyny chciałem zrobić aneks, podjąłem się tego i co?
po ptakach :(
a tutaj wczorajszy spontan :D
płyta winylowa na blaszce z wklejonym Cypisem- odskocznia projektowa ;)
no i powolutku zaczynam wrzucać zamówienia :) nie wszystkie na raz, bo nie będe miał co na bloga wrzucać :D
Pańcia :)
miałem małe zdjęcie- bardzo nie ostre- ale jakoś sobie poradziłem...
czarną plamę pod spodem muszę jeszcze poprawić :)
oko zainspirowane słowami Mikołaja ;)
2 i 3 rewelacja!
OdpowiedzUsuńa mi się dziś śnił R jakoś tak bardzo negatywnie...
ojejku ;>
OdpowiedzUsuń;P to musiał być horror!!!
współczuje zakłóceń w medytacji i odpoczynku...
fajne prace, portret na zamówienie świetny
OdpowiedzUsuńArek usuń te kody plisssssss
OdpowiedzUsuń:D kody usunięte ;)
OdpowiedzUsuńDzięki .Ja u siebie też to usunęłam. I od razu lepiej pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziki żywioł! To lubię najbardziej!
OdpowiedzUsuńŚwetny pomysł z ta płytą!
OdpowiedzUsuń