piątek, 20 maja 2011

,,Dusty..." part 1


,,Dusty..."
part 1

ołówek + czarny akryl na kartonie
50x70

czyli kolejne preludium rysunkowe przed tryptykiem ;]
a raczej poliptykiem- bo w sumie jest to kontynuacja ,,Dry..." a raczej jej druga cześć ;]
chyba nie muszę gadać kogo to jest facjata ;]
całość będzie miała wielkość po złączeniu 140x150, chyba że 70x300...
zobaczymy ;]

tutaj ino kontrast- bez dziobania ołówkiem, bo nie za bardzo mam czas na masochizmy rysunkowe, ograniczając się ino do szkicu :D
masochizmy zamknęły się przy rysunkowych aktach na formatach 100x70 ha ha
no i jeszcze aparat mi ostatnio szwankuje i wszystko... wygładza i rysunki są niczym maziane paluchem- fuj fuj...
to już wolę, jak są zdjęcia rozmazane...

Miałem dziś nic nie wrzucać, pozostawiając piątkowe wibracje komuś innemu, ale po ostatnim wpisie, nie miałem wyboru- by nie wyskakiwał jako pierwszy na stronie głównej ;]
wydawało mi się, że jestem bezkonkurencyjny w kompromitacji samego siebie- przeliczyłem się ;] nawet nieświadomie uczyniłem to w Pink Friday pokazując się z... najlepszej strony ;P
a chciałem być ino miłym chłopcem...
cięta riposta ino o tupot stópką pod sztaluga i ślinotokiem w stronę laptopa zamknęła swoje działanie ;] czyli się udało co niektórym...
a ja jak zwykle budzę się z paluszkiem w nocniczku ;]

już tyle razy powtarzam sobie- k#@$a Kimon!!!
opanuj się dziecko! nieświadome paplanie kiedyś Cię zabije ;]

Cinek i Maciuś ciągle mi to powtarzają nadużywając pierwszego słowa w mym kierunku ;P
Raba robi aaaaaaa pfffff i ino cieszy się z mej głupoty śpiewając pod nosem ,,dmucham na chmury" ;]

dementuje- na swej czuprynie (może już nie takiej bujnej) nie znalazłem ani jednego siwego włosa :P a garb jest wynikiem siedzenia przy sztaludze ;]


szaleństwo nocnych pierzyn coraz bardziej mnie zaskakuje- oczywiście mowa o snach, które w końcu powróciły do swojego funkcjonowania ;]
bezsenność gdzieś wyemigrowała, mimo że śpię krótko naginając ramy czasowe...
kładąc głowę do poduszki odpływam błogo oddając się marzeniom sennym ;]
historię i pojawiające się tam osoby to dobry materiał do malunków, albo przynajmniej surrealnych powieści ;]

mroczne sny wyemigrowały, pojawiły się zatem te bardziej przyjemniejsze ;]
w Krakowie snów nie posiadam- zwalam wszystko na kasztany pod łóżkiem, które Cypis mi ukradkiem wrzuca ;]

na zakończenie preludium przed kolejnym szkicem- a raczej jego niedokończony fragment z przed dni kilku ;] szkicu- dyptyku ;]
czas najwyższy o dokumentację rysunkową ;]


na koniec dedykacja muzyczna dla HTF'ów ;]
ha ha ha już mam dość tej piosenki, którą mnie we dwójkę molestują swoim śpiewem pod nosem ;] wysłać dzieci raz na koncert i ma się takie efekty ;]
zapewne gdyby nie fakt zielonego rynku i dziobania skończyłbym jak oni ;]

16 komentarzy:

  1. hmmm... to ja poczekam na więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ino więcej i więcej ;]

    a dawać nie ma komu ;] ino brać i czekać...

    OdpowiedzUsuń
  3. ;P no coś Ty :D
    tak ino powiadam :D

    kochana spokojnej nocki :*
    to ja uciekam w swe sny ;]

    OdpowiedzUsuń
  4. dobrej nocy Kimi, przyjemnych snów :)

    ja muszę niestety popracować jeszcze :/

    OdpowiedzUsuń
  5. zatem spokojnej i owocnej pracy :*
    jutrem ostatni dzionek dopomagam na zielonych włościach ;]

    OdpowiedzUsuń
  6. Zawsze uważałem, że mój nos przypomina świński ryjek, ale żeby aż tak ;DDD

    Strachy na lachy - fujfujfuj ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. srać na prawdziwe oblicze Kimona :DDDDDDDDDD
    prawda zawsze wyzwola- więc nie masz szans ;] ha ha

    a co do świńskiego ryjka- nic na to nie poradzę ;]
    natura jest czasem brutalna i nie ma się na nią wpływu ;] ha ha

    chcesz by za te strachy Raba się do Ciebie odezwała z ciętą ripostą??? więc uważaj Dzidziu ;]

    OdpowiedzUsuń
  8. Co ja za to mogę, że Strachy są żenujące ;DDD
    Boże, Kimon!!! Ty weź lepiej już nic nie pisz, bo cały czas kompromitujesz się.
    "Srać na prawdziwe oblicze Kimona" - Jesteś koprofilem ;>

    OdpowiedzUsuń
  9. :) a dziękuje :) staram się ;]

    za Strachy masz od Raby i Cina w pier*** ;]

    koprofilem? to nie moja działka ;]

    OdpowiedzUsuń
  10. Weź mnie klapsami od Raby i Cina nie kuś, bo się niepotrzebnie podniecę na wieczór w pracy ;]

    OdpowiedzUsuń
  11. klapsy tych obojga są niczym anty-seksy- ino w pięty idzie ;/
    więc po podnieceniu nici ;P
    oh jak mi przykro ;]

    OdpowiedzUsuń
  12. Czyżby często Ciebie karcili ;>

    OdpowiedzUsuń
  13. :D jak widać ;]
    miałeś okazję zobaczyć... ten wrak ;]
    ale już się przyzwyczaiłem do bycia podnóżkiem ;]
    Pan każe- sługa musi...

    OdpowiedzUsuń
  14. To wyjaśnia te liczne pręgi i blizny na całym ciele ;D

    OdpowiedzUsuń
  15. ;] widziałeś... więc teraz już wiesz... skąd te pamiątki ;)

    OdpowiedzUsuń