,,Ofelion..."
profil
akwatinta
40x50
(szybciak w kwasie- 15min lawowania)
Wczoraj przy ukończonym tryptyku ,,Ofeliona", deklarowałem z jednej strony, ze w końcu przestanę zamęczać jednym i tym samym motywem (nawet wyrzucono mi to na jednym z portali ,,artystycznych"- SIC!), ale również zaznaczyłem, że nie powiedziałem w tej materii ostatniego słowa ;)
Podczas pracy nad ostatnią częścią tryptyku, w oczekiwaniu na prasę, wziąłem kawałek blaszki i udałem się z nią do kwaszarni, robiąc 15 min szybciaka- efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania, stąd prędka akwatinta, która miała być zabiciem czasu- sama zabiła (moim skromnym i subiektywnym zdaniem) dotychczasowe odbitki i ryciny.
Mimo, że ryt nie jest duży, powiał troszkę świeżością- a nie żmudna pracą- a sposób prezentacji (obracając ryt o 180 stopni) wybrał Tomek.
Skoro się już pojawił, stał się mimowolnie częścią pierwszej, wstępnej odbitki Ofeliona w akwatincie i mezzotincie, które razem ciekawie się prezentują- mimo, że po raz kolejny zadziałał tu przypadek ;)
tym razem materiał wstępny (fotograficzny) nie powstał w brudnym i śmierdzącym bajorku ;)
buhaha
Konflik rzemieslnik- artysta...
Ociekający seksem i namiętnością blog...
Posuchy seksualne...
Wizualność dotykająca dna...
Dorosłość vs Piotruś Pan...
Napotykanie ,,ptaków- dziwaków" w relacjach...
to kropla w morzu tematów, które wyjęła mi z ust sama Aneta- o czym napisze niebawem ;>
ło HO HO HO HO!
OdpowiedzUsuńMam cichą nadzieję, że jakiś nieudany listek ma szansę trafić do mnie, zamiast do kosza, jako uzupełnienie kolekcji... :*
;) masz jak w banku ;)
Usuńbędzie do zakładki książkowej ;P
Świetne!
Usuńpodziękował ;>
Usuńpodoba mi się i z chęcią przygarnęłabym z jedną odbitkę
OdpowiedzUsuńchyba muszę wolontariat pierwszaków założyć ;>
Usuń