sobota, 26 maja 2012

Spokojnie...



 Wyjechałem zamykając się w leśnej chatynce, by niczego nie szukać...
Znalazłem?


Znalazłem...


Wróciłem przedwcześnie (nie tylko aby wręczyć niespodziewanie kwiaty Halinie), by powiedzieć swoje niekoniecznie ostatnie słowo, w materii, która ostatnimi czasy była dla mnie nie do przeskoczenia.




 Czy wracam zmieniony?
Oczywiście, że nie.


Zmieniam tylko punkt położenia oraz perspektywę patrzenia, niczym przenikające rankiem światło do zadymionego przez dym papierosowy pomieszczenia.


Zmieniam podejście do doznawania smaku...




Dlaczego już wróciłem?
O tym podzielę się na dniach...
a chyba jest o czym opowiadać- niekoniecznie niekontrolowanym ślinotokiem, z którym chyba trzeba się raz na zawsze pożegnać.


Póki co- nadal regeneruje siły przed ostatnim wolnym- który mam zamiar wykorzystać ponad stan, wpadając w wir pracy w każdym aspekcie słowa ,,praca"- to był główny powód, który zmotywował mnie do opuszczenia leśnego domostwa- postaram się jeszcze powrócić niebawem w te rejony...




Odpowiedzialność i dojrzałość?

Nieznana mi to jeszcze materia, ale walka Wojownika ze Zwierzęciem chyba okazała się triumfem- dla kogo? Czas przyniesie, by nie rzucić na wiatr swojego słowa.


Dzisiejszego posta sponsoruje Pacior i Jego Fotograficzny Spokój.
Jemu chyba należą się słowa podziękowania, uznania również, który swoją determinacją pokazał wszystko i tak na prawdę nic...

Polecam...
i podziwiam :)




 ,,...I can't believe i believed
Everything we had would last
So young and naive for me to think
She was from your past
Silly of me to dream of
One day having your kids
Love is so blind
It feels right when it's wrong

I can't believe i fell for four years
And i'm smarter than that
So young and naive to believe that with me
You're a changed man
Foolish of me to compete
When you cheat with loose women
It took me some time but now i moved on

Cuz i realized i got
Me myself and i
That's all i got in the end
That's what i found out
And it ain't no need to cry
I took a vow that from now on
I'm gonna be my own best friend

Me myself and i
That's all i got in the end
That's what i found out
And it ain't no need to cry
I took a vow that from now on
I'm gonna be my own best friend

So controlling , you said that you love me
But you don't
Your family told me one day
I would see it on my own
Next thing i know i'm dealing
With your three kids and my home
I've been so blind
It feels right when it's wrong

Now that it's over
Stop calling me
Come pick up your clothes
No need to front like you're still with me
All your homies know
Even your very best friend
Tried to warn me on the low
It took me some time
But now i am strong

Because i realized i got
Me myself and i
That's all i got in the end
That's what i found out
And it ain't no need to cry
I took a vow that from now on
I'm gonna be my own best friend

Me myself and i
That's all i got in the end
That's what i found out
And it ain't no need to cry
I took a vow that from now on
I'm gonna be my own best friend

Me myself and i
I know that i will never disappoint myself
All the ladies if you feel me
Help me sing it now
Ya, you hurt me
But i learned a lot along the way
After all the rain
You'll see the sun come out again
I know that i will never disappoint myself..."









P.S.
 Jeszcze raz wszystkiego najlepszego Mamo :*
Halina-  You Da One :)

4 komentarze:

  1. Wszelki duch! :DDD

    Te miejsca istnieją w świecie fizycznym czy się Panu przyśniły? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;] That was only dream...
      (jak reszta mojego dotychczasowego pląsu ;) )

      ...nie tylko w moim śnie, ale również Paciora- a przede wszystkim Jego- trzeba ino się dobrze rozglądać i... patrzeć pod nogi- a może odwrotnie? w końcu patrzeć z głową podniesioną wysoko z piersią pełną oddechu? ;)

      Usuń
  2. A wczoraj przeglądając blogi, myślałam, gdzieżeś się zapodział ... :)

    OdpowiedzUsuń