Nowy Rok... Nowe Życie... Zmiany...
Czuje w kościach, że to będzie przełomowy czas... motyl już w brzuchu mi się kręci skrzydłem trzepocząc, a myśli bezlitośnie katują mój umysł... bomba tykająca zbliża się do punktu kulminacji serce na części rozkładając w strzępy członów, a rozsądek podpowiada o detonację...
Podjąłem się ryzyka, a dzisiejszy dzień wszystko na to wskazywał czerwonym wschodem zapowiadając triumf... nawet rzeki szum, ptaka śpiew, wiatru szept podpowiadał, że to jest ten czas, to jest moment z którego zrezygnować nie mogę... nie teraz, gdy emocja, wiara i ducha działalność górę wzięły nad rozumem i rozsądkiem...
i tak się właśnie stało...
czy decyzja zostało dobrze podjęta? tego nie wiem, ale wierze, że móc to chcieć... wystarczy tylko trochę pokory, pracy, cierpliwości i miłości wiele... a nawet i najcięższy czas pasa zaciskając będzie tym błogosławionym doświadczenie przynosząc cierpliwie...
wiem, że słodko nie będzie...
jedynie myśl pozostawienia pracowni na bytów obecności ciszą pokryte, pokrywają oko łzą...
Gdzie?
Dokąd?
W celu jakim?
Nie wiem...
Wiem tylko, że nic w miejscu nie stoi, a czasem trzeba podjąć ryzyka, by marzenia swoje spełnić...
Ważne by miejsce na sztalugi postawienie się znalazło, oraz suchy chleb do buzi włożenia...
Tak jak już wspomniałem dni kilka temu...
kalejdoskop...
mój wewnętrzny kalejdoskop, bomba, która wybuchnąć musi a odliczanie końca dobiega...
Miniony rok przyprawił o doświadczenia niesamowite... te radosne, piękne, uśmiechem rozwiane, jak i smutkiem, niezrozumieniem i bólem- ale o tych mówić nie będę...
rozkwit malarski, obrona dyplomu z architektury wnętrz, zamówienia na obrazy, praca na rynku zielonym, następnie na stanowisku grafika na uczelni...
realizacja fresku w kaplicy, współpraca graficzna z zespołem Twoje Niebo...
niesamowite wyjazdy, zaliczenie szlaku na Tarnicę bosą stopą u boku Cypisa i nasze wspólne penetrowanie okolic...
emocje pobudzone serca zakochaniem oraz niesamowita świadomość samego siebie terapią poprzedzone...
odnawianie starych znajomości, powroty oraz nawiązanie nowych niesamowitych relacji :)
pielęgnowanie przyjaźni, która stała się niesamowitą miłością i wielki powrót ducha wiary...
jest za co dziękować Bogu... za każdą chwilę, za każdy uśmiech, za każdy promyk z oczu bijący...
Za każdą relacje, za każde serce otwierające...
za zdrowie, siłę...
wiarę, nadzieje, miłość...
to był piękny rok... mimo porażek, smutku i bólu... ale to nie jest istotne... to mnie buduje, motywuje, zmienia i uczy...
dlatego w tym momencie zdecydowałem się na owy kalejdoskop, by nadchodzący czas, nadchodzący rok, był tym przełomowym...
i taki życzę Wam każdemu z osobna :) by miłość w sercu, wiara i nadzieje, były silniejsze od rozumu, rozsądku, tego co podpowiada nam ten świat...
wszystkiego dobrego :)
mam tylko nadzieje, że za rok o tej porze, będę mógł powiedzieć to samo...
powodzenia
,,130 min"
fot. Marcin Paśko
( Cinek)
takie zdjęciątka to rarytas :)
mam nadzieje, ze prędko wystawa powstanie, byśmy mogli z Rabką przechadzać się, wino na wernisażu popijając :)
muzycznie :) również Cinek zapowiedział :)
smacznego
Prawdziwie artystowskie Twoje życzenia. :)
OdpowiedzUsuńNiech i Tobie się wiedzie i układa, a bomba - nie wiem, czy lepiej jest by jednak wybuchła czy przeszła w stan wiecznego niewypału. The best wishes! :))
dziękuje Akemi- Tobie również życzę dobrego wszystkiego...
OdpowiedzUsuńa bomba już wybuchła... teraz cierpliwie czekać na efekty spustoszenia...
:D pozdrawiam z serca mego
Serdeczne życzenia noworoczne :-) Niech Ci się powiodą plany i spełnią marzenia.
OdpowiedzUsuńPiękna opowieść i... apetyt na życie.
OdpowiedzUsuńTo prawda: chcieć to móc. Niech się więc chce, chce, chce!
Arti Ty jako pierwszy i jak na razie jedyny wiesz co się święci ;]
OdpowiedzUsuńdzięki :) miłego świętowania :)
Bobe- piękna opowieść? to życie prawdziwe ;]
Ja również życzę chciecia :)
Więc ja życzę Ci odwagi w dążeniu do zamierzonych celów! :*
OdpowiedzUsuńdziękuje Pati :) odwagi nigdy za wiele, jeszcze muszę uzbroić się przed wyprawą o miecz obusieczny ;]
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego w Nowym Roku moja droga :)
Wszystkiego dobrego na Nowy Rok, wszelkich spełnień :)
OdpowiedzUsuń:* dziękuje Czekolado :) Tobie również :*
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku:)))
OdpowiedzUsuńNowych zmian w tym samym życiu!
OdpowiedzUsuńSamych przyjemnych ;)))
życze ci spełnienia w każdej dziedzinie. fajny z ciebie człowiek. działaj dalej:)
OdpowiedzUsuńdziękuje Dominiko :) również pożyczam :)
OdpowiedzUsuńDoro- to samo życie, które co róż zmienia swoje oblicze :) życzę aby ten rok przyniósł wiele darów obfitych :)
Smutne Misie- bardzo mi miło, łzą kręcąc w oku :*
wszystkiego dobrego, niech pieski znajdują więcej schronienia i ciepła :)
(lądujesz w moich linkach - miło że mnie samą masz )
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego w nowym roku, oby oby oby się ułożyło, nawet nie wiesz jak dobrze Cię rozumiem :)
www.mgardela.blogspot.com
dziękuje Mea :) anu zaglądam ukradkiem, zaglądam ;) więc i ja życzę intensywności i zmian o 180 stopni ;] jak dobrze, że nie tylko u mnie bomby energetyczne się zapowiadają na początek roku nowego :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku 2011. Zmiany oby na lepsze tego Ci życzę. Rok ten nowy musi być lepszy i będzie trzeba w to wierzyć
OdpowiedzUsuń