piątek, 1 lipca 2011

Walka...

Ostatnie dni są niesamowitym splotem wydarzeń, które jednocześnie popychają do dalszych refleksji, jednocześnie zatrzymując się na tym co tak naprawdę jest istota funkcjonowania, mojego funkcjonowania... Funkcjonowania autonomii, która mnie otacza... Sposobu bycia, życia, marzeń... Momentu, do którego musiałem dojść poprzez ludzi, którzy nigdy mnie nie poznali...
Ludzi... A jednocześnie istoty, które są motorem napędowym całej machiny, która nabrała pędu... Człowiek człowiekowi nigdy równy nie będzie, a chwilami lata minione niczego nie nauczają. pokazując dojrzałość danej osobowości...

Staje obok siebie , patrząc przez pryzmat prawdy, która nie zawsze jest zadowalająca, stawiająca mnie nagim pokazując- patrz Arek... Czy to jest to? Czy to jesteś Ty? Czy z tym się utożsamiasz?
Gdzie jesteś? Po co? Jak to?



,,Nie wszystko jest takie jak to widzimy..."

Wyraz w końcu nabiera formy... forma przechodzi ewolucje, z niedojrzałości w świadomość... świadomość w refleksje, refleksja w czyn... mentalność łączy się z plastyką rąk, a słowo zamienia się w miecz obusieczny, tnący kawałek po kawałeczku to co do tej pory było nieosiągalne...
Słowo, któro chwilami potrafi zabić, a jednocześnie staje się fundamentem, podnosząc na skrzydłach przyjaźni, ciepła i opieki, będące werbalną formą tego co nosi się pod sercem...


Marzenia łączą się z realizacją... Realizacją pod skrzydłem mentalności, jednak mentalność zmienia swój tryb... motorek napędowy idzie za prawdą, która zawsze wyzwoli... będąca jedynym sensem poszukiwań tego co jest tu i teraz, nie za chwilę, nie jutro, lecz teraz... tutaj namacalnie!

Miłość goni miłość... Emocje gonią prawdę... a prawda... zawsze zostanie prawdą... Ukazując na tacy co jest tak na prawdę wartością, z której warto czerpać inspirację...





Walczę dzień za dniem o uśmiech, o ciepło, o miłość, o relację...
Jedni widzą w tym fałsz, drudzy napajają się łakną każdego ciepłego promyka wysyłanego...
Walka, niczym praca syzyfowa końca nie zaznaje, ale pełen determinacji dalej dążę za dobrem... Nie jest istotne jak ktoś to postrzega, nie jest istotne ile ,,pustki" w tym widzi... Życie jest jedno, a walka o nie jest cząstką bytu, zapisana w kartach losu (?), który potrafi kilka dróg złączyć w jedno w danym celu... tylko po to by wynieść wnioski...


Kapro
,,Wojownik"
olej na płótnie
150x75

ten obraz dodaje mi sił i determinacji, wewnętrznie mnie rozwalając a z drugiej strony dodając sił, do tego by być ,,wojownikiem" swoich wartości,których nigdy się nie powstydzę...
ale więcej o tym na dniach w Love Is The Devil, ukazując ową sylwetkę...

niech to będzie preludium...

27 komentarzy:

  1. Halo Kimciu! Jesteś, czy śpisz?

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem, wiesz, ze ja nie sypiam...

    OdpowiedzUsuń
  3. Co to za siedzenie po nocach??? Kto będzie odpoczywał??? ;)
    Czy dłubiesz jakiego robala na wymiankę?

    OdpowiedzUsuń
  4. odpoczywać będę w grobie tzn w urnie ;]

    nic nie dłubie... myślę... rozmyślam... patrząc się na krakowską niby noc za oknem...

    OdpowiedzUsuń
  5. dłubać będę jutrem ;] malarski dzień ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. :)
    Widzę, że kolega rozmysla... ;)

    Mnie coś wybudziło no i chyba też się trzeba będzie brać za rozmyślania ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. zapraszam do siebie na refleksje :) mam sklep obok 24godz, można wyskoczyć po piwo ;]

    OdpowiedzUsuń
  8. Gdzie? W nibynocy, czy na horyzoncie myśli? ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. na forum nie napisze gdzie ;)
    nie wszystko Kimi musi ujawniać ;]

    OdpowiedzUsuń
  10. bo dostanę listy z pogróżkami ;]

    OdpowiedzUsuń
  11. To jest propozycja w sumie... :D Ale może by t6ak w połowie drogi gdzieś? Zimno? Trochę rześkawo...

    OdpowiedzUsuń
  12. ;) mam dwa sweterki ;] pożyczyć?

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow! Kimon zadarł z kimś? :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Coś się znajdzie w szafie

    OdpowiedzUsuń
  15. mamy 2:14 ;]
    nr tel znasz ;] zatem konwersację przenosimy na tel ;] zatem szykuj się powolutku ;]

    OdpowiedzUsuń
  16. Zanim się czemuś oddasz, zawsze jest wahanie,
    Szansa, by się wycofać,
    Zawsze nieudolność.
    Przy każdej inicjatywie i akcie tworzenia
    Jest jedna elementarna prawda,
    której nieświadomość zabija nieprzebrane idee
    I niezliczone plany:
    Że kiedy całkowicie się czemuś poświęcisz,
    Opatrzność też wykona swój ruch.
    Wszystko się wtedy zdarzy, aby ci pomóc,
    Co inaczej nigdy by się nie zdarzyło.
    Z decyzji wypływa cały strumień zdarzeń,
    Przynosząc z korzyścią dla ciebie najrozmaitsze
    Wypadki, spotkania i rzeczy,
    O których nikt by nie śnił, że mu się przydarzą.
    Cokolwiek robisz lub marzysz, że możesz to zrobić
    - Zacznij tylko.
    W zdecydowaniu drzemie geniusz, siła i magia.
    Zacznij teraz.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bez tych wkurwiających emotikonów, za to z masakryczną ilością wielokropków, czyta się to... jeszcze gorzej ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Oto poetycka definicja natury "synchroniczności" ;)
    Pozdrowienia dla pana Bartosza!

    OdpowiedzUsuń
  19. hds- Ty w ogóle to czytasz? toś mnie zaskoczył...
    zawsze przy napływie melancholii używam wielokropków ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Właśnie tutaj poległem i skupiłem się na trzykropkach ;P

    OdpowiedzUsuń
  21. Kropka jako symbol łzy? ;D

    OdpowiedzUsuń
  22. Hadesie, trzeba widzieć pozytywy i rozwój - Kimon za to porzucił emotki! Jeszcze za chwilę, już za momencik, bez wielokropka zacznie się kręcić ;D

    OdpowiedzUsuń
  23. Jeżeli tak odczytywać symbolikę kropki w tym wpisie, to rzeczywiście czyta się o wiele lepiej ;D

    Trzeba przyznać, że rozwija się ekspresowo ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. [rechot barytonem, spod stołu;]]

    OdpowiedzUsuń