piątek, 1 lipca 2011
Hasający Dialekt Sarkastyczny 13
Punkt dwunasta w południe.
Dzisiaj za wiele nie będę się rozpisywał, bo zaraz pędzę przygotowywać doroczną imprezę działkową pt. "Noc okołokupałowa".
Na jednej z nich, został fotogenicznie zmasakrowany powyższy golf.
W trakcie zabawy, zabrakło drewna na opał, zatem jako gospodarz, postanowiłem odrobinę porąbać, już rano okazało się, że ciąłem również wdzianko kolegi.
Ciemności oraz alkohol we krwi zrobiły swoje ;D
Przechodząc do meritum.
Jeszcze raz przypominam tym, którzy ten news przegapili.
Są jeszcze tacy???
Już za tydzień Kimon organizuje Party w Krakowie!
Okazja nie byle jaka, bo po raz pierwszy, publicznie, na dużą skalę, będą prezentowane wytwory jego wyobraźni i dłoni.
Miejsce: Kraków, ulica Topolowa 40, ArteFakt Cafe
Czas: 8 lipca 2011, godzina 20:00
Zabierzcie dużo pozytywnych wibracji, jakiś minigifty dla Kimuszki, wina nie bierzcie (przynajmniej oficjalnie).
Oj będzie się działo, dzisiaj i za tydzień i za miesiąc ;D
Nawet nie wiecie jak bardzo się namęczyłem, żeby dotrzeć do najbliższej rodziny Kima i wybłagać od niej dzisiejsze zdjęcie do serwisu plotkarskiego.
Dzieciątko w wieku 15 lat, żyjące we własnym, kolorowym świecie, nie zdające sobie sprawy ile radości i smutków stoi przed nim.
Kim chwilowo (mam nadzieję) wycofał się z uprawiania grządki w moim ogródku ;(
Żeby jeszcze Was dobić, muszę zakomunikować, że... nadal mam zamiar wprowadzać tutaj odrobinę szaleństwa i niepoważnego tonu (chyba że gospodarz mnie pogoni).
Jeżeli pisarska absencja małpki, będzie się niepokojąco przedłużać, mam już na oku godnego, felietonowego następcę.
Rozmów jeszcze nie prowadziłem ;)
GO TO PARTY!!!
Etykiety:
fotografia,
Hasający Dialekt Sarkastyczny,
video
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O! Faktycznie nie prowadziłeś ;)
OdpowiedzUsuńCóż. Robi sie te kariere błyskawicznie... ;)
Trzeba tylko wiedzieć, kogo i gdzie podłechtać ;P
Chwila od założenia bloga i taka błyskotliwa kariera ;)
OdpowiedzUsuńTrzeba ekspresowo wyłuskiwać takie talenty i szlifować ;D
zatem z przyjemnością i zaszczytem mogę oddać Anecie (alias Pipie Gradowej) swój udział z HaDeSowej korporacji ;]
OdpowiedzUsuńKimon! Ty zdrajco!!! Nie sprzedawaj mnie tak tanio! Niech przynajmniej błaga prosi ;)
OdpowiedzUsuńA w ogóle to mnie nie rozśmieszajcie.
OdpowiedzUsuńDzisiaj jest zimno, pada, to mój Dzień Melancholii ;)
Mam nadzieję, że po 8.07 będzie można też zobaczyć, bo mam "krakowski lipiec" w dniach poniedziałek-piątek, ale piątek do godzin popołudniowych.
OdpowiedzUsuńwystawa będzie dostępna do końca lipca ;)
OdpowiedzUsuńTo ja życzę odpowiedniej pogody i przyjemności :)
OdpowiedzUsuńTo jak wystawa będzie do końca lipca, to może mi się uda zajrzeć, jeśli jednak znajdę się na południu :)
zatem zapraszam jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńJeśli tylko zdążę w lipcu wylądować w Kraku ;)
OdpowiedzUsuńWreszcie jakiś fajny klip!
OdpowiedzUsuńMyślicie, że u mnie w chacie zmieści się tyle balonów, serpentyn w spreju i konfetti oraz chłopiec-rekin? ;D
OdpowiedzUsuńA Kenny G. wlezie na dach? ;D
Ja z Wami oszaleję dzisiaj... Teraz dla odmiany obejrzałam sobie ten filmik i umarłam :D
OdpowiedzUsuńDoro, masz jedną przewagę na pewno - fryzury nie będziesz musiała sobie robić, żeby wszystkie ciachony były Twoje ;D
Kiedy ja marzę o tym okularniku z aparatem na zębach! ;F Czy Ty widziałaś, jak on TAŃCZY?
OdpowiedzUsuńTo nie ma rady... Czeka Cię druciana przyłbica i prostownica... Faceci są tacy powierzchowni, nie uważasz? ;D
OdpowiedzUsuńBuhahahaha, nie! ;DD ;F
OdpowiedzUsuńUzależniłam się od tej piosenki.Ile smaczków w tle!
OdpowiedzUsuńJatka :DDD
OdpowiedzUsuńTak na boczku, Doro, uświadom naiwną co znaczy ";F"
Muszę się jeszcze tyle nauczyć... ;D
Wiesz, dzięki, już znalazłam sobie :P "Wampirze z dużymi kłami z jednym kłem brakującym" HA HA :-> (użytkownik właśnie zrobił megasatrkastyczną uwagę HA HA)
OdpowiedzUsuńZamieszczam tylko fajne klipy ze smaczkami w tle ;P
OdpowiedzUsuńKoniec miesiąca w Starym Sadzie, będzie wieńczył imprezowy lipiec, zatem impreza będzie pewnie tak huczna jak u Katy ;DDD
Nie obiecuje, że nikogo nie wymacam po tyłku ;)))
Ewentualnie mogę stoczyć jakiś bój o cnotę zakutej w złoto białogłowy hahaha
Ciekawe kto się do łyżwy zwymiotuje ;)))
OdpowiedzUsuńHalo! Tu są pomysłowi ludzie. Nie musimy tak 1 do 1 robić inscenizacji :-> (znowu ten sarkazm - nauczyłam się)
OdpowiedzUsuńDobre wzorce można, a nawet trzeba kopiować ;D
OdpowiedzUsuńI tak się psuje polska kultura... Jakbyśmy ceberka i oberka nie mieli rodzimych ;>> (sarkazm sarkazm podwójny z pianką)
OdpowiedzUsuńa tak z innej mańki - nie mogę zrozumieć, gdzie zaczynają się i gdzie kończą macki Kimona....
OdpowiedzUsuńJak na małpkę, ma baaardzo długie łapy ;DDD
OdpowiedzUsuńmałpy zazwyczaj mają dłuższe przednie kończyny ;] ino dłonie mam zgrabniejsze ;P
OdpowiedzUsuńszaleństwo...
chyba otworze Wam drugiego bloga... czysto ,,chat'owego"...
Wadzi Ci nasz chat ;>
OdpowiedzUsuńsi :D
OdpowiedzUsuńwow!
OdpowiedzUsuńTy hds'ie kiedyś miałeś włosy na ciele?
fiu fiu ;P
aaaaaaaaaaa ha ha ha ha
Mam cały czas, tylko je zwalczam ;P
OdpowiedzUsuń