niedziela, 1 sierpnia 2010

auto pt III i wielkie sprzątanie- podejście drugie :)



auto pt III
węgiel na kartonie
50x70

anu spodobały mi się szybciaki węglowe ;]

niedziela to jedyny dzień, w którym mam czas na porządki domowe ;]
chwile relaksu i odpoczynku ;]

dziś od 7 rano walczę z pracownią moją- podejście drugie ;]
anu chwila na łyk yerba mate i powrót do darcia rysunków...
prace jeszcze z czasów gimnazjum, liceum... zapisy mojego buntu...
początki projektowania- nieporadne szkice, próby ogarnięcia przestrzeni, proporcji, koloru klarownego...
moje zmiany, dorastanie w rysunku, wewnętrzne przemiany...
otwartość i biegłość... ech :) miło popatrzeć jak się zmieniłem i jak ciągle się zmieniam :)

każdy worek na śmieci posiada swoją własną historię, z którą pożegnać się muszę, na rzecz miejsca na kolejne twory :) pozostały tylko prace od stycznia tego roku...
reszta śśśśśśśśświiiiiiiiiiiiiiitttttttt hop siup i baj baj
dokumentacja fotograficzna jest- więc jakby co to mam gdzie powrócić w chwilach sentymentu ;]

2 komentarze:

  1. haha gdzie tak zaglądasz ?

    przekonałeś się już do yerby ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam sporą opasłą teczkę, ale mimo, że sporo z niej wyrzucam co jakiś czas mam tam moje prace właściwie od początku przygody z rysowaniem na poważnie. Zostawiam na zawsze wszystkie prace które wykonałam pierwszy raz jakąś techniką lub pierwszy raz na jakiś temat. I zawsze jak patrzę na mój pierwszy szkic postaci, to jestem dumna z siebie jak długą drogę przeszłam w tym czasie. a to zaledwie 5 lat i to nie dzieciństwa, kiedy ma się na wszystko tyle czasu ile się chce, a dorosłego życia wypełnionego licznymi obowiązkami dość szczelnie...

    OdpowiedzUsuń