wtorek, 9 lutego 2010

pracownia :)



uchylam rąbka tajemnicy mojej utopii :) odpoczywam i odpływam


projektanta wnętrza już dawno zwolniłem z pracy :) troszkę się już pozmieniało...

więc dla sentymentu :) troszkę nie ładu :)

5 komentarzy:

  1. o kurcze ale tam masz klimatycznie

    OdpowiedzUsuń
  2. no ładnie, ładnie. to teraz wszystko sprzedać albo rozdać, żeby były gołe ściany, szablę w dłoń i malować następne, bo terpentyna stygnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. :D i tak też zrobiłem :)

    ściany lawendowo-śliwkowe :)

    obrazy sprzedane i rozdane :)

    może nie akurat terpentyna ale olej i akryl chętnie poproszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niesamowicie gorąco u Ciebie! W porównaniu z moimi białymi ścianami i całą brązową resztą... Chyba u Ciebie nie przestawałbym tańczyć!

    OdpowiedzUsuń
  5. anu to zapraszam do tyniania :D
    mogę nauczyć afro dance, dancehallu i ragga-jam?

    OdpowiedzUsuń